Wydawca | ArtRage |
---|---|
Rok | Warszawa 2024 |
Wydanie | pierwsze |
Redakcja | Urszula Obara |
Korekta | Michał Trusewicz, Aleksandra Marczuk-Radoszek |
Projekt okładki i projekt typograficzny | Mimi Wasilewska |
ISBN | 978-83-67515-74-0 |
Mówiono o mnie, że jestem zdolny, ale leniwy. To „ale” wybrzmiewało mi w głowie przez wiele lat. Nie wiedziałem, dlaczego tak mówią. Nie byłem leniwy. Czasami nie wychodziło mi coś tak, jak tego chciałem.
Powtarzali wciąż: zdolny, ale leniwy. Jakby miało mnie to czegokolwiek nauczyć. Zdolny, ale leniwy. Powtarzały nauczycielki, ciotki, kuzyni, wujkowie, sąsiedzi. Matka też to powtarzała. Aż w końcu sam w to uwierzyłem. Nauczyłem się nawet tego nie słyszeć.
Nie chodziło jednak o to, żeby nie słyszeć. Chciałem zrozumieć, dlaczego tak mówią. Dlaczego to „ale” jest takie dla nich ważne?
Czy mówili to specjalnie, żeby do czegoś mnie zmusić? Nie rozumiałem.
Byłem zdolny, ale...
To jestem zdolny czy nie? Istnieje jakiś warunek tej mojej zdolności? Dlaczego innych nazywano po prostu zdolnymi, pomimo że też nie zawsze wszystko im wychodziło? Nawet wtedy chwalono ich bezwarunkowo. Nie mówiono im nawet, że następnym razem poprawią.
Matka mi powtarzała: następnym razem się postarasz. To znaczy, że tym razem się nie starałem?
I dodawała, że muszę być grzeczny.
Nie jestem grzeczny?
Co jest ze mną nie tak, że ciągle mi się to mówi? W żadnym momencie swojego życia nie byłem dla nikogo wystarczająco zdolny. A później ona zmarła i zostawiła mnie z całym tym gównem.